tulipan. - 2011-02-16 20:16:53

"Stało się to, czego wszyscy najbardziej się obawiali: w Egipcie doszło do bratobójczych walk"
"Jeden z przywódców buntu, noblista Mohamed ElBaradei oświadczył, że to tylko zagrywka obliczona na zachowanie władzy i postawił Mubarakowi ultimatum: ma ustąpić najpóźniej do piątku, to nie będzie musiał opuszczać kraju. "
"Niepokoje nie ograniczają się do Kairu. Do starć doszło również w Aleksandrii, głównym porcie Egiptu, przez który przechodzi importowana żywność dla całego kraju. Wielka demonstracja odbyła się również w Hurghadzie"
Krajowi grozi totalny chaos.

Co o tym myślicie?
Zmiany przykładowo w Egipcie są szansą dla regionu?
Jak dalej mogą się potoczyć sprawy?

GotLink.pl